Intensywne warsztaty poświęcone tematyce relacji świadomych
Na świecie znikłoby trzy czwarte nędzy i
nieporozumień, gdybyśmy spojrzeli z punktu widzenia naszych przeciwników
i zrozumieli ich stanowisko.
Gandhi
Gandhi
Czy ta ścieżka jest obdarzona sercem? Jeśli tak, jest dobra, jeśli nie, nie zda się na nic.
Don Juan Matus
Don Juan Matus
W dzisiejszych czasach wszechobecnych zmian relacje międzyludzkie – będące dotąd przedsięwzięciem naszych osobowości – przeobrażają się, by stać się ekspresją naszej duszy. Związki stają się świadome. Proces ten ma wszelkie cechy inicjacji – przejścia na wyższy stopień wtajemniczenia, głębszy poziom zaangażowania i intymności.
Niemal wszystkie trudności występujące w stosunkach międzyludzkich, wszelkie nieporozumienia, rozstania, rozwody biorą swe źródło w niespełnionych oczekiwaniach. Czy to w relacjach biznesowych czy to w związku kobiety z mężczyzną – każdy w określonych sytuacjach spodziewa się określonych zachowań. Wiele sytuacji konfliktowych powstaje tylko dlatego, że wydaje nam się, iż te – często nie do końca przez nas samych uświadomione – oczekiwania są oczywiste i podzielane przez innych.
Dlatego tak ważna w zawiązywaniu i kultywowaniu każdej relacji, w zakładaniu związków biznesowych i przedsiębiorstw jest całkowita jawność i sprecyzowanie oczekiwań wszystkich zainteresowanych. Uświadomienie sobie własnych potrzeb, wewnętrznych reguł, przedyskutowanie ich i znalezienie płaszczyzny porozumienia tak, by każda ze stron czuła się w pełni respektowana, jest fundamentem wzajemnego zaufania i budowania trwałych więzi.
Innym
kluczowym elementem satysfakcjonujących relacji
jest szczere komunikowanie swoich uczuć i potrzeb. Nierzadko sposób, w jaki używamy języka
mówionego, nie sprzyja podjęciu odpowiedzialności za nasze myśli i uczucia. Przykładem
może być nagminne nadużywanie słów: powinienem,
muszę (muszę chodzić do szkoły, muszę robić to, czy
tamto). Ponadto mamy nabytą umiejętność wypierania się odpowiedzialności,
zrzucając winę czy to na rozmówców (To przez
ciebie jestem w tak podłym stanie...) czy to na przemożne impulsy
(Uderzyłam ją, to było silniejsze
ode mnie…) itd.
Komunikując otwarcie nasze potrzeby i związane z nimi uczucia, możemy zastąpić język,
który nas obezwładnia (wszystkie zwroty zawierające domniemanie braku wyboru)
na język odzwierciedlający naszą świadomość dokonywanego wyboru. Nawiązując do powyższego przykładu (muszę chodzić do szkoły), sformułowaniem zdającym sprawę z naszej odpowiedzialności w tej sytuacji mogłoby być zdanie:
„Chcę
chodzić do szkoły, aby w przyszłości mieć możliwość podjęcia wyższych studiów”.
Człowiek spełnia się w życiu dzięki świadomym wyborom i pełnym zaangażowaniu w wybraną przez siebie drogę. A kamieniem probierczym weryfikującym jakość dokonanego wyboru będzie zawsze pytanie: Czy ta ścieżka jest obdarzona sercem?
-------------------------------------------------------------------------------
Do tematu warsztatu nawiązują:
- wideo: Związek jako inicjacja
- webinar: Związek - uzależnienie czy świętość
- artykuł: O krytyce i kwantowej fizyce (str. 20)
-------------------------------------------------------------------------------
JAKIE KORZYŚCI UZYSKASZ Z UCZESTNICTWA W WARSZTATACH?
- Poznasz świat twoich wartości w związku i i zaczniesz budować relację świadomą, znacznie głębszą niż dotychczas.
- Nauczysz się radzić sobie krytyką w Twoim otoczeniu a także z wewnętrznym głosem krytyki.
- Nauczysz się posługiwać precyzyjnym instrumentem komunikacji, jakim jest Model Świadomej Komunikacji, dzięki któremu będziesz fachowo korzystał z języka, wyrażając swoje rzeczywiste potrzeby i uczucia. Narzędzie to pozwoli Ci zapobiegać sytuacjom konfliktowym, lub też rozwiązywać je tak, by każdy czuł się zwycięzcą.
- Opanujesz umiejętność słuchania empatycznego poprzez co wzrosną Twoje zdolności porozumiewania się z innymi.
WARSZTATY SĄ PRZEZNACZONE:
- Dla singli i związków
- Dla każdego, kto chce udoskonalić jakość swych związków - intymnych, z dziećmi, z rodzeństwem, zawodowych
- Dla tych, którzy mimo, iż pragną wejść w związek, ciągle żyją w samotności
- Dla tych, którzy mimo, iż weszli w związek, ciągle żyją w samotności
- Dla ludzi ciekawych siebie
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Testymoniale
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Drogi Wiktorze,
Twoja obecność w moim życiu, zaowocowała...ŻYCIEM....
Właśnie nie dalej, jak wczoraj przyjechała Elza z Londynu i rozmawiałyśmy o tym co teraz, o tym co wtedy działo się i dzieje w świecie tzw. rozwoju osobistego (rok 2015).
Konkluzja? : my to miałyśmy szczęście, że na swojej drodze spotkałyśmy Ciebie!
Nie da się przecenić wartości i emocjonalnych przeżyć, które dają nam wszystkim warsztaty prowadzone Twoją niezwykle twórczą inwencją.
Rozbudzasz ciekawość i pasję życia.
Wciąż płynie do Ciebie ogromna fala WDZIĘCZNOŚCI I MIŁOŚCI ZA TWOJĄ TRANSFORMUJĄCĄ RZECZYWISTOŚĆ, MĄDRĄ, DOBRĄ OBECNOŚĆ.
Twoja obecność w moim życiu, zaowocowała...ŻYCIEM....
Właśnie nie dalej, jak wczoraj przyjechała Elza z Londynu i rozmawiałyśmy o tym co teraz, o tym co wtedy działo się i dzieje w świecie tzw. rozwoju osobistego (rok 2015).
Konkluzja? : my to miałyśmy szczęście, że na swojej drodze spotkałyśmy Ciebie!
Nie da się przecenić wartości i emocjonalnych przeżyć, które dają nam wszystkim warsztaty prowadzone Twoją niezwykle twórczą inwencją.
Rozbudzasz ciekawość i pasję życia.
Wciąż płynie do Ciebie ogromna fala WDZIĘCZNOŚCI I MIŁOŚCI ZA TWOJĄ TRANSFORMUJĄCĄ RZECZYWISTOŚĆ, MĄDRĄ, DOBRĄ OBECNOŚĆ.
Dziękuję kochany WIELKI NAUCZYCIELU WIKTORZE.
Ewa Najder, Life coaching
---------------------
Mam swoje cele, odnalazłem równowagę w życiu i spokój. Okazało się, że to czego szukałem po całym świecie jest proste, zwyczajne i bardzo blisko. Zdziwiłbyś się bardzo co się wydarzyło w moim życiu.
Dziękuję za wszystko.
Rafał Kamiński, manager
---------------------
Katarzyna Mołas,
menadżer do spraw jakości, szkoleniowiec, coach, masażystka
---------------------
Wprawdzie obecnie nie spotykamy często, ale nie ma już oporów, by się widywać, zadzwonić, lub po prostu spokojnie porozmawiać. Jego dziewczyna zmieniła swój stosunek do mnie i stała się bardzo miła, bo poczuła, że z mojej strony nie ma do niej negatywnych emocji.
Wiem teraz, że wszystko zależy ode mnie i od mojego stosunku do ludzi, którzy mnie otaczają.
Daria Wolf z Wuppertalu - Niemcy, pracownik socjalny i pedagog
---------------------
Paweł Kapica, artysta muzyk, trener, coach
---------------------
Asia Miszkiewicz, Rzeźbiarka
---------------------
Jeszcze raz ogromnie dziękuję za pojawienie się na mojej drodze życia :)
Gorąco pozdrawiam.
Ela Glińska, specjalista ds. sprzedaży
---------------------
Wszystko zaczęło się zmieniać, dużo ludzi odeszło z mojego życia, ale też nowych, wspaniałych spotkałam. Zaczęły się pojawiać nowe rzeczy w moim życiu, nowe możliwości i opcje rozwoju. Teraz wiem, że wszystko zależy od tego, czego i jak mocno chcę!
Dziękuję Ci Wiktor, że odkryłeś przede mną cały ten magiczny świat! Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze w życiu!
Kasia Dyszczakowska, masażystka
---------------------
Ania Dylewska, terapeuta regresją niehipnotyczną
---------------------
Jerzy Grześka, chemik analityk
---------------------
Wyobraź sobie, że dla mnie rok 2009 był rokiem cudów. Wszystkie te cichuteńkie dotychczas marzenia mi się spełniły. Zostałam w końcu Mistrzem Reiki i powolutku rozkręcam seminaria Reiki. Wiem już Kim i Czym jest moje JA. Zajęłam się bioenergetyką i w tym kierunku będę poszerzała swoje umiejętności. Połączyłam już tę wiedzę z Reiki. Wiem, że to jest to, czego chciałam i czego tak w sumie całe życie szukałam. Tak więc DZIĘKUJĘ TOBIE.
Halina Ludwiczak, z dnia na dzień coraz bardziej świadoma dusza
PS.
Pragnę dodać, że moja wizja, którą otrzymałam podczas medytacji, a
dotycząca konstrukcji wózka dla niepełnosprawnego dziecka – została
także zrealizowana. Znalazł się wykonawca i również konstruktor. W
wyniku czego 6 letnie dziecko po raz pierwszy w swoim życiu wyjechało na
spacer latem 2009 roku w pozycji siedzącej.
Czyż Wszechświat nie sprzyja każdemu, kto wierzy?
Czyż Wszechświat nie sprzyja każdemu, kto wierzy?
---------------------
Zaczęło się niewinnie, od prostych pytań stawianych sobie samej, ale takich, których w swoim życiu jeszcze nigdy nie stawiałam. Pewne sprawy (tu: rodzinne) były dla mnie świętością, pewnikiem, czymś czego się nie kwestionuje czy ocenia i jest najlepszym wzorcem do naśladowania. Dziś nadal uważam, że mam najwspanialszą rodzinę, ale już świadomie nie powielam tych wzorców, które ograniczały mnie w osiąganiu wielu celów i sprawiały, iż moje życie nie było tak lekkie i radosne jak obecnie.
Potem były sesje oddechowe, które już znałam wcześniej lecz tym razem z pomocą Wiktora poszłam w tym odczuwaniu siebie bardzo głęboko i ujrzałam to, co jest obecnie motorem moich działań – „Glinianą Osadę” na Warmii i Mazurach. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak ta wizja była już blisko zdarzeń dziejących się obok mnie. Już jesienią moja siostrzenica obroniła z wyróżnieniem pracę magisterską w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, która zawiera główne założenia tej idei.
A na zakończenie zajęć ujęłam to wszystko w słowa, aby nabrało większej mocy. Napisałam płynącą prosto z serca moją nową misję życiową, której wypełnianie daje mi obecnie tyle radości każdego dnia.
Po zaledwie roku od tych zajęć zmieniłam się z samotnej matki po 50-tce z syndromem opuszczonego gniazda (dorosłe dzieci „wyfrunęły z domu” lecz nie mam jeszcze wnuków) w osobę z radością witającą każdy nowy dzień. Właśnie kończę studia podyplomowe, co umożliwi mi zmianę miejsca zamieszkania, pracy i aktywne włączenie się w realizację idei Glinianej Osady. Coraz lepiej jeżdżę konno (spełniam marzenia z dzieciństwa) i bez żadnych wewnętrznych oporów wydaję zarobione pieniądze na sprawianie sobie różnych przyjemności. O takich drobiazgach jak definitywne pożegnanie nałogu palenia czy zrzucenie sporej nadwagi nie wspomnę, bo to tylko skutek uboczny radosnego życia osoby żyjącej „pełną piersią”.
Czuję się wolna i nie przywiązuję już tak wielkiej wagi do spraw materialnych. Sprzedaż domu czy przeprowadzka z południa na północ Polski nie są dla mnie już żadnym ograniczeniem w dążeniu do wypełnienia mojego życia tym, co będzie ładować moje akumulatory jeszcze przez wiele lat.
Czy możesz zmienić swoje życie po warsztatach z Wiktorem? Ja jestem przekonana, że tak!
Wanda Willim, ekonomista, była szefowa biura handlu zagranicznego i dyrektor banku
---------------------
Iza Urbańska, menedżer ds. marketingu
---------------------
Wierzyć w siebie, patrzeć daleko i z serca - oto czego można nauczyć się na zajęciach z Wiktorem.
Uważam, że każdy powinien przejść takie warsztaty właśnie po to, by ułatwić sobie życie! By zrozumieć samego siebie i nareszcie być szczerze szczęśliwym!
Izabela Kowalik, studentka pedagogiki UW
---------------------
Zajęcia pozwalają uwierzyć w siebie. Zauważyć, że nasze cele nie są tak zamglone i odległe jak nam się wydaje. Pokazałeś mi, jak, w prosty, sympatyczny, wesoły sposób można odnaleźć w sobie skarb - swoją Misję.
Każdemu z grupy poświęciłeś tyle czasu, ile potrzebował, Twoje pytania były celne i pełne mądrości. Rozwiałeś też moje wątpliwości związane z zawikłanymi, jak mi się wydawało kwestiami. To, co powiedziałeś rzuciło takie światło, że odpowiedź wydała mi się jasna i prosta, a jednocześnie warta jeszcze zgłębienia.
Wiele z tego, czego się nauczyłam na warsztatach, a także w trakcie sympatycznych prywatnych rozmów wezmę sobie do serca i będę stosowała.
Każdemu z całego serca mogę polecić, a sama jeżeli tylko będzie taka okazja - też przybędę:)
Albertyna Agnieszka Zakolska - właścicielka "Galerii Anielskiej Anielska10" w Warszawie.
---------------------
Najwspanialsze i wciąż takie magiczne, było nagłe ocieplenie i polepszenie relacji z moją mamą, wzmocnienie więzi, która jest tak bardzo ważna. Otrzymuję od niej wsparcie, zrozumienie, cenne rozmowy i niezależność- wartości, których wcześniej brakowało.
Odmieniły się relacje z moim partnerem, byliśmy o krok od decyzji o rozstaniu, powodem były nieustające nieporozumienia, konflikty, przemęczenie i rutyna. Wspólnie podjęliśmy wyzwanie, aby odmienić sytuację.
Znalazłam pracę (właściwie sama do mnie przyszła), która spełniała wszystkie moje oczekiwania i wyobrażenia o osiągnięciu niezależności finansowej, łącznie z możliwościami ciągłego rozwoju osobistego, a także wspaniałymi ludźmi.
Dziękuję Wiktorze za wszystko
Paulina Mikucka, studentka V roku psychologii
---------------------
Przeżyłam coś niesamowitego i czuję się naprawdę wyzwolonym człowiekiem bez ograniczeń.
Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję.
Dorota Samocik, właścicielka pokoi gościnnych „Słoneczko” w Białowieży, masaże Pe Lo Ha
---------------------
W mojej głowie pojawiły się obrazy z przed 17 lat, kiedy to jako nastolatka uległam wypadkowi. Wyszłam z niego z twarzą okropnie poranioną. Blizny zagoiły się po wielu miesiącach prawie całkowicie, jednak od tego czasu bardzo nie lubiłam, gdy ktoś (nawet ja sama) dotyka mojej twarzy. Było to dla mnie bardzo nieprzyjemne, zupełnie tak jak by te rany wciąż na niej były.
Podczas sesji przypominam sobie cały wypadek, poczułam ten ból...i nie wiem jak to się stało zaczęłam dotykać swojej twarzy, płakałam... To było niesamowite uczucie, czułam się taka szczęśliwa, mogąc dotykać swojej twarzy, tak jak bym odzyskała cudowną część siebie. To było tak piękne uczucie wszechogarniającej radości...z odzyskania siebie.
Zuzanna z Irlandii
---------------------
Podczas szkolenia ciągle mi powtarzałeś, że mam uwierzyć w cuda, znowu słuchać swego serca i cieszyć się życiem, a los będzie mi sprzyjał. Miałeś rację !!
Uwierzyłam w cud, który odmienił moje życie. Znowu marzę, żyje dniem dzisiejszym, jestem spokojna,a przeszłość to bardzo dawne dzieje. Dzięki Tobie szybciej niż myślałam zrobiłam kolejny krok do przodu w swoim życiu, już odrastają mi skrzydła i wiem, że znowu będę latać i zrealizuję wszystkie swoje plany, które spisałam na szkoleniu.
Dziękuje bardzo i do zobaczenia na kolejnym szkoleniu.
Justyna Cieszyńska
Ekonomista i Bankowiec
Ekonomista i Bankowiec